czwartek, 6 marca 2008

Warmia

Warmia - kraina mojego dzieciństwa? Bardzo blisko granic historycznej Warmii lecz na Mazurach rozpczęłam naukę w szkole podstawowej w Toprzynach koło Górowa Iławeckiego. Rodzice w 1965 rok uzdecydowali się na pracę w PGR- Dulsin, dokąd przyjechali z dwójką dzieci z leżacej na Dolnym Śląsku Legnicy . Pierwszy rok pobytu to zapominanie miasta, smaku śmietany z butelki, czekoladowej margaryny, obiadów babci. Potem już było fantastycznie. Parowy pełne przylaszczek, zawilców , konwalii, poziomkowe pastwiska, piesza wędrówka do szkoły, wyjadanie brukwi lub kukurydzy z przydrożnych pól, dostępne dla dziecięcych zabaw budynki gospodarstwa rolnego, skoki ze stogów siana czy słomy, wędrówki po bunkrach z II wojny światowej, zawsze chętna do zabawy grupa przyjaciól i wiele innych wydarzeń do których wracało się wielokrotnie we wspomnieniach, snach niestety już od 1969 roku w Legnicy. Te kilka lat spowodowało, iż nie miałam watpliwości, że kiedyś na te tereny powrócę nie tylko jako gość lub turysta, ale zamieszkam na stałe. Jako nauczyciel poszukujący pracy z mieszkaniem długo wędrowałam po Polsce: Wrocław, Golesze Małe(woj.łódzkie), Pawłowiczki(woj.opolskie), Olsztyn. Wreszcie w 1993 roku dotarłam do Sętala. Zamieszkałam wraz z pięcioletnim synem w budynku likwidowanej szkoły. Od tego momentu ja z urodzenia legniczanka i mój syn piotrkowianin staliśmy się mieszkańcami, warmińskiej wsi Sętal. Już 15 lat jestem Sętalanką!

Brak komentarzy: